Szukaj |
>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
Statystyki |
mieszkańcy online: wędrowców: 0
|
|
|
|
|
KorykeiaPrzeklęta pustynna ziemia zamieszkiwana niegdyś przez potężnych czarowników, którzy w swych eksperymentach posunęli się zbyt daleko i za to mieszkańcy tego kraju płacą do dziś. Jedną z przedstawionych tu cech można wybrać, gdy wybierze się za kraj z pochodzenia Korykeie, jednocześnie rezygnując z pierścieni przysługujących za granie państwem spoza wielkiej dziesiątki. Otrzymujemy też na starcie bonus +1 do współczynnika wytrwałości oraz opanowania.
Wiedza o demonach. Przebyłem Panie tą przeklętą pustynną ziemie by móc się z Tobą spotkać! Walczyłem z na wpół zdziczałymi ludźmi którzy atakują każdego podróżnego za choćby okruszek chleba! Mierzyłem się z demonicznymi zwierzętami, jakich w całym dominium nie widziałem i niech jedyny da mi łaskę więcej nie zobaczę! Większość z moich zapasów została zniszczona. A blisko połowa ludzi, która mi towarzyszyła w tej wyprawie zginęła często poświęcając swoje życie dla mnie, a wiedz, że miałem wśród nich paru wiernych przyjaciół! A teraz ty próbujesz mnie odesłać mówiąc, iż nic nie wiesz na temat tego demona, który od pokoleń dręczy moją rodzinne. Moje własne badania doprowadziły mnie tutaj! Twoja natomiast reputacja świadczy o tym, iż powinieneś o tym wiedzieć! A jednak z jakiś powodów zbywasz mnie nie darząc mnie zaufaniem. Nie przyjmujesz też od mnie wszelkich kosztowności, a przecież ja jestem wstanie zapłacić wszystko, co tylko posiadam włącznie z mą duszą! Zrozum, przecież nie chodzi o mnie! Tylko o życie mego pierworodnego syna, którego nie chcę stracić tak jak mój ojciec i dziad i jeszcze jego dziad przed mną…
Postać gracza, która pochodzi z Korykei posiada rozległą wiedze na temat demonów, które spotkać można w Dominium (i tylko Dominium nie dotyczy stworzeń z Valadoru). Otrzymuje modyfikator +5 do testów wiedzy ogólnej i okultyzmu z nimi związanymi.
Wytrwałość. Naprawdę podziwiam twą wytrwałość przyjacielu. Słyszałem wiele opowieści o tej ziemi i jej surowości jednak żadna z nich nie oddaję pełnej prawdy, która jest jeszcze bardziej okrutna. Jaką niepojętą dla mnie siłę musisz posiadać w swojej duszy by wytrzymywać trudy codziennego życia w tym miejscu. Nie żyzna ziemia i brak stałego dostępu do wody pitnej zdają się praktycznie w ogóle cię nie przerażać. Choroby, którymi niewątpliwie tak jaki mnie naznaczyła Cię ta ziemia zdajesz się praktycznie nie odczuwać biorąc je tylko za dodatkową motywacje i sygnał od jedynego byś trwał dalej i przez to odkupił winy niegdyś szalonych mieszkańców Korykei. Tak, jedyny was nie opuścił mój drogi. Jak zdawałeś się myśleć pisząc mi o tym w swoim liście. Owszem wystawił was na próbę, jak co dzień wystawia wszystkich mieszkańców Dominium. Może i wasza jest cięższa niż te, przez które przechodzą Kordyjczycy czy Cynazyjczycy, ale wiec, że wyposażył was należycie byście byli w stanie ją przetrwać. A nagroda pewnie będzie tym słodsza im większe są trudy by ją zdobyć. Ach, przyjacielu ja niestety nie zdałem próby tej ziemi. Cieszę się jednak, iż jedyny okazał mi tą łaskę, iż mogę umierać w twoim towarzystwie nie zaś gdzieś na bezdrożach tej ziemi rozdzierany przez ptactwo żywiące się padliną i ledwo żywymi ludźmi.
Korkeiczyk lepiej znosi ciężkie warunki oraz wszelkie choroby i nie odczuwa od nich pt do póki ich suma nie przekroczy 3.
Solfar. |
komentarz[1] | |
|
|
|
|
|
Komentarze do "Korykeia." |
|
|
|
|
|
|
|