Szukaj |
>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
Statystyki |
mieszkańcy online: wędrowców: 0
|
|
|
|
|
Pracownia magaPodczas swej służby Jedynemu prędzej czy później przyjdzie wam się spotkać z magiem. To oczywista konsekwencja wyboru zawodu inkwizytora. O nich samych wiecie już całkiem dużo, tajemnicą pozostają jednak dla was pracownie magów. Ot nie patrzcie tak zdziwieni na mnie. Prawie każdy mag ma pracownie większą czy mniejszą. W wielu domach w całym Dominium znajdują się podziemne ukryte pomieszczenia, które służą głupcom jako ostoje ich bluźnierczej sztuki. Może być to prosta piwniczka ukryta gdzieś pod podłogą domu albo prawdziwy podziemny kompleks ukryty w domu bogatego szlachcica. I pamiętajcie mag zawsze będzie się starałby jego pracownia znajdowała się jak najgłębiej pod ziemią, dlatego z reguły są to przerobione piwniczki. Dlaczego? Ci głupcy jeszcze, gdy są w posiadaniu swej duszy starają się być jak najbliżej piekielnych otchłani. Ponoć ułatwia im to ich mroczne rytuały. Ja jednak osobiście twierdze, iż ułatwia to prace nie im, lecz demonom, które zawładną ich duszami. Bo każdy z nich trafi albo w objęcia demoniczny władców albo wprost do uzdrawiającego ognia świętej inkwizycji. Który uratuje resztki jego duszy…
Kryjówka Magowie w przeciwieństwie do tego, co zwykłem o nich mówić wcale nie są takimi głupcami. Sam wybór tej bluźnierczej profesji wymaga od nich, co najmniej odrobiny sprytu. Dowodem ich intelektu są sposoby zabezpieczenia i ukrycia ich pracowni. Jak dotąd nie spotkałem się z przypadkiem na tyle głupiego maga by chociaż w minimalny sposób nie próbował on ukryć swej kryjówki. Nie spotkałem się też z przypadkiem maga, który zdołał ukryć są kryjówkę przed mną, ale to już inna kwestia.
Standardowym zabezpieczeniem są wszelkie mechanizmy, ukryte dźwignie, które po poruszeniu odsłaniają wszelkie tajemne przejścia. Jest to tak ograny pomysł, iż po pewnym czasie zaraz po wejściu do domu podejrzanego będziecie wstanie określić przedmiot, w którym ukryta jest dźwignia. Zabezpieczenie to było by pewnie o niebo skuteczniejsze gdyby magowie mieli zwyczaj wymieniania sposobów ukrywania swych pracowni. Szybko by zdali sobie sprawę, iż wyjmowana z półki książka przesuwająca półkę tak by ukazało się przejście lub świecznik będący jednocześnie dźwignią wcale nie są tak oryginalnymi i nowatorskimi pomysłami. Zaznaczam tu jednak, iż nie można popadać w rutynę w przypadku takich zabezpieczeń. Co prawda zwykle są one bardzo podobne i łatwe w rozpoznaniu, jednak co bardziej lotne umysły magów potrafią wykorzystać tą wiedze przeciwko nam, montując przy takich mechanizmach pułapki lub po prostu wyprowadzając przejście do zwykłego gabinetu co może okazać się bardzo mylące.
Rozwinięciem powyższego pomysłu są przejścia, które otwierają się po rozwiązaniu zagadki-mechanizmu. Nie jest to już zwykłe przesunięcie ukrytej dźwigni, ale szereg złożonych zadań. Najczęściej zagadka taka będzie polegała na ułożeniu we właściwej kolejności książek na półce lub odpowiednim przestawieniu figurek stojących na jakimś stoliku. Na pewno nie będzie to nic w rodzaju nagle wyskakującego panelu, w którym trzeba w odpowiedniej kolejności wcisnąć znaki itp. Cały mechanizm będzie tak subtelnie wtopiony w pokój, iż praktycznie tylko osoba widząca o jego istnieniu będzie w stanie go użyć. No i oczywiście wprawny w swej sztuce inkwizytor.
Znacznie bardziej rzadkie są wszelkie magiczne zabezpieczenia. Głównie z tego powodu, że ich przygotowanie zajmuje wiele czasu a efekty wcale nie są tak oszałamiające. Gorliwa wiara jest wstanie przełamać wszelkie iluzje, które mają ukryć wszelkie przejścia. Dopiero magowie wyższych umiejętności są wstanie przygotować zabezpieczenia, których nie przełamie inkwizytorska modlitwa. W takim przypadku najczęściej potrzeba poznać treść słów, które ujawniają wejście lub wykonać charakterystyczną czynność. Poznanie tych rzeczy jest o tyle kłopotliwe, iż w praktyce trzeba podejrzeć maga, które sam je wykonuje, lub odnaleźć kogoś, komu mag powierzył te sekrety. A to już jest zadanie prawie niemożliwe gdyż magowie rzadko, kiedy dzielą się swymi sekretami. Na nasze szczęście wszelcy czarownicy mają jednak to do siebie, iż czasem nieświadomie wykonują czynność-klucz lub powtarzają wymagane do otwarcia przejścia słowa. Ot zwykła ludzka nieuwaga lub pycha, która każe im sądzić, iż są tak sprytni i przebiegli.
Najrzadziej spotykane są wariacje dwóch wyżej przedstawionych rozwiązań. Gdy znajdziemy już mechanizm otwierający przejście może się okazać, iż jest ono dodatkowo zabezpieczone magią. Jest to dość znaczące utrudnienie wymagające większego zaangażowania ze strony śledczego.
Pułapki Odkrycie samego przejścia, które prowadzi do pracowni maga to nie koniec wysiłku, jaki spada na inkwizytora. Samo przejście zapewnie będzie posiadać ze dwie pułapki, które z wzorcową radością towarzyszącą zwykle takim mechanizmom pozbędą się wszelkich nieproszonych gości, gdy ci tylko wykonają o jeden ruch za dużo. Pocieszeniem jest jednak, iż pułapek należy spodziewać się tylko na terytorium samego zejścia, schodów lub drabiny prowadzącej do pracowni. Powód tego stanu rzeczy jest prosty magowie nie chcą niepotrzebnie brudzić swoich komnat.
Ciężko wymienić tu jakiekolwiek standardowe przykłady, czego można się spodziewać. Praktycznie, co człowiek to różne pomysły. Bardzo często spotykane są różne gazy usypiające aktywujące się, gdy naciśnie się niewłaściwy stopień. Zaraz po tym na myśl przychodzą mi worki krępujące człowieka i ostrza wysuwające się z ziemi. Warto tu zaznaczyć, iż niezależnie od typu pułapki rzadko, kiedy mają one na celu zabicie. Raczej okaleczają czy krepują człowieka tak by nie mógł się on wydostać z przejścia a sam mag mógł się dowiedzieć nieco więcej o ciekawskim człowieku.
Drugą ważną rzeczą, o której trzeba pamiętać jest fakt iż te pułapki nie powstają tylko ze względu na nieproszonych gości, są przede wszystkim zabezpieczeniem gdyby coś miało wyjść z pracowni. Co prawda wątpię by większość deviria jakoś szczególnie się nimi przejmowała jednak zawsze to jakieś zabezpieczenie.
Pomieszczenia O ile sam korytarz prowadzący do pracowni może być brudny i niezadbany o tyle główne pomieszczenia będą wzorem czystości i estetyki. W magicznych pracowniach nie ma miejsca na brud i jego braci. Każde niechlujstwo zmniejsza moc maga, więc będzie się on jego wystrzegał jak dziki zwierz ognia. Niech was więc nie zwiedzie panująca w takich miejscach czystość, może być ona co prawda myląca lecz miejcie świadomość że trafiliście do samego siedliska zła.
Biblioteczka – W każdej pracowni maga znajdzie się miejsce, w której trzymane są mroczne tomiska, z których czarnoksiężnik czerpie swą wiedze. Czasami jest to tylko mała połka z paroma książkami, innym razem natomiast całe pokoje wypełnione od góry do dołu wszelkimi książkami. Bardzo często w biblioteczkach znajduje się też wydzielone miejsce dla czerwońca, demona, który jak wiecie służy magom kopiując z niezwykła szybkością ich księgi.
Garderoba – Bardzo ważnym pomieszczeniem dla maga jest też garderoba, w której trzyma rytualne szaty potrzebne przy odprawianiu bluźnierczych rytuałów. Wszystkie szaty są oczywiście utrzymywane w nienagannym stanie i gdyby niech ich przeznaczenie zapewnie nie jedna gospodyni pozazdrościłaby ich czystości.
Laboratorium – Wielu magów pała się też sztuką alchemii. Posiadają w tym celu całe pomieszczenia zapełnione różnymi zlewkami oraz buteleczkami, w których przeprowadzają swe dziwaczne eksperymenty. Ponadto pułki w takim pomieszczeniu zapełnione są różnymi buteleczkami z roztworami oraz częściami ciał różnych zwierząt i innych deviria a czasem o zgrozo nawet ludzkich.
Pomieszczenie główne – Każdego maga kojarzy się przede wszystkim z takim pomieszczeniem. Ciemnym pokojem z rozrysowanym na podłodze pentagramem. Po części to prawda, jednak ludowe przekonanie o mroku tego pomieszczenia jest, co najmniej błędne. Owszem można tu znaleźć wiele przedmiotów, które świadczy o mrocznej sztuce, jaką uprawie ich właściciel jednak z rozbawieniem stwierdzam, iż zwykle to pomieszczenia są niezwykle pięknie urządzone. Przypominają raczej swoiste gabinety niż wszelkie spowite wiecznym mrokiem katakumby znane wam zapewnie z ludowych opowieści.
Pomieszczenie służącego – Nie mam oczywiście na myśli ludzkiego służącego rzadko, który mag takowego posiada. Czasem jednak można spotkać w pracowni maga pomniejszego deviria, którego czarownik przywołał na służbę. Jego komnata to zwykle niemniej schludna część całej pracowni. Ot zwykłe łóżko i stolik. Warunki, które przypominają wam zapewnie wasze własne komnaty. Tylko o tyle ile warunki wam dane do życia mają kształtować wasze charaktery to warunki, które daje swemu słudze mag wynikają raczej z czystej złośliwości. Rzadko, który czarownik dobrze traktuje swego sługę, warto zapamiętać ten fakt gdyż istota taka może okazać się wbrew pozorom przydatna.
Inne rzadziej spotykane pomieszczenia to różne składziki oraz pomieszczenia zapełnione klatkami różnej zawartości (niektórzy magowie widać wolą bardziej żywe istoty do swych eksperymentów). Czasem natknąć się można też na całe pomieszczenia mieszkalne, w których mag może ukrywać siebie lub inne osoby z sobie tylko znanych powodów.
I to by było wszystko, co chciałem wam przekazać z mojej wiedzy na temat pracowni magów. Pozwolę sobie dać wam tylko na koniec pewną rade. Warto zawsze upewnić się zgłębiając się do pracowni czy przypadkiem gospodarza nie ma w domu. Niby takie to oczywiste jednak wierzcie mi, że ja sam czasem o tym zapominałem…
Solfar. |
komentarz[4] | |
|
|
|
|
|
Komentarze do "Pracownia maga." |
|
|
|
|
|
|
|